Strona:Vicente Blasco Ibáñez - Gabrjel Luna.djvu/87

Ta strona została przepisana.

że złoto kapie z tych białych ścian, znacząc połyskującemi linjami żebrowania murów.
Pod posadzką spoczywali starożytni królowie Kastylji i kardynał Mendoza.
Na tabulaturach de la cristeria niema orkiestra gotyckich aniołów z rozpiętemi skrzydłami grała na fletach i lutniach. Między kolumnami widać było popiersia biskupów oraz posągi różnych legendarnych i historycznych postaci.
Z jednej strony szanowny alfagui[1] Abou-Walid, unieśmiertelniony w tej świątyni chrześcijańskiej dzięki swojej tolerancji. Z drugiej tajemniczy pastuch de las Navas, który wskazał chrześcijanom drogę zwycięstwa, a później znikł, jako posłannik Boga. — Nędzna postać chłopca o płaskiej twarzy, napół zakrytej wielkim kapturem mnisim. Z obu stron kraty wznosiły się dwie kazalnice z kosztownego marmuru i bronzu, niby świadectwo dawnego bogactwa i przepychu.

Gabrjel rzucił spojrzeniem na chór, gdzie stały cudowne stalle kanoników. Ongiś marzył z entuzjazmem, że i on tam zasiądzie. Nieco dalej widniał olbrzymi fresk św. Krzysztofa — zarówno przytłaczający swoją wielkością, jak i rażący brzydotą. Postać ta zajmowała całą ścianę i wydawało się, że ona jedna godna jest mieszkać w katedrze. Kadeci z Akademji Wojennej zatrzymywali się przed tym obrazem, podziwiając olbrzyma o różowej skórze, który trzymał dzieciątko Jezus na ramieniu i opierał się na palmie, podobnej do miotły. Młodzież bawiła się, licząc szablą kostki u nóg świętego. Ta nonszalancja młodych wojaków gorszyła bardzo młodych kleryków.

  1. Alfaqui doktór praw u Mahometan. Gdy arcybiskup Bernardo, gwałcąc przyrzeczenie dane przez Alfonsa VI zabrał nieprawnie Maurom ich wielki meczet w Toledo, alfaqui Abou-Walid powstrzymał swych wiernych od krwawej rozprawy. Alfons VI, pełen wściekłości na Bernardo, w przeciągu trzech dni wrócił z głębi Kastylji do Toledo, aby zabić arcybiskupa i królowę, wspólniczkę spisku. Abou-Walid stanął wówczas przed królem, tłumacząc, że jeden budynek nie jest wart przelewu krwi.