Strona:Vicente Blasco Ibáñez - Kwiat majowy.djvu/109

Ta strona została przepisana.

nanej, że jedynie przy pomocy energicznej dłoni można czynić dobrze. Podobna więc opieka nie mogła być zbyt ponętną.
Po dwuch latach nieobecności Toneta zaczęto rozgłaszać wiadomość: „Dolores wychodzi za mąż za Proboszcza“. Wielki Boże! zakotłowało w Cabanal! Nikt prawie nie wątpił, że dziewczyna sama pokierowała sprawą w ten sposób, przytem zaś opowiadano sobie nawzajem do ucha różne szczegóły wywołujące ironiczne uśmiechy.
Od Tony jednak można było usłyszeć jeszcze coś więcej. Córce pijaka zachciało się koniecznie wejść do jej rodziny, szukała więc wszelkich sposobów, aby dojść do tego. Wiedziała dobrze o tem, co ma zrobić, szelma skończona! Chciałaby męża głupiego, któryby się zabijał dla niej, pracując ciężko. Złodziejka! Wydziera jedynego jej syna, który coś zdoła zarobić!...
W końcu jednak po głębszem zastanowieniu się zmieniła swoje zdanie. Skłoniły ją do tego nie mniej egoistyczne pobudki. Może nawet będzie lepiej, jeżeli się pobiorą. Rozwikła to do pewnego stopnia sprawę i wtedy Tonet ożeni się z Rosario. I chociaż się nieco zżymała, wzięła jednak żywy udział w weselu, a nawet nazwała „córką“ tę piękną żmiję, która tak łatwo się przeginała ku nowej sympatji.