Strona:Vicente Blasco Ibáñez - Kwiat majowy.djvu/60

Ta strona została przepisana.

Rosario jakby obudzona ze snu, stała jeszcze czas jakiś nieruchomo na chodniku z koszami na ręku, nie wierząc sobie samej, że się pojednała naprawdę ze swoją rywalką.