czerpał on swoje myśli i pozostawił je w trzech odpisach.
Oto co pisał 1. Meslier na grubej, starej okładce z szarego papieru.
„Poznałem błędy, nadużycia, próżność, złość i głupotę ludzką, Przyznaję, że za życia nie miałem odwagi słowa, nie wypowiadając się tak, jak tego pragnęła dusza.
Czynię to, umierając, aby wiedziano, w testamencie“.
Na czele tego testamentu znajdujemy rodzaj przedmowy, w której on prosi swoich parafian, aby wybaczyli mu wszystkie kazania, w których nie było słowa prawdy, chociaż mówił do nich, jak inni księża z urzędu — t. j. powtarzał wiekowe, górne i nienawistne fałsze.
Meslier umarł w 1733 r., w 55 roku życia. Powszechnie mówiono, że syt życia, zagłodził się dobrowolnie, przynajmniej odmawiał przyjęcia pokarmu... Skromny swój majątek zapisał parafianom z prośbą, aby go pochowano w ogrodzie.
Luter — mąż gwałtowny i burzliwy w słowie, piśmie i czynach — w życiu codziennem, u siebie w domu, wszystkim się jawił, jako dobry, pogodny, towarzyski człowiek.
Cała jego nienawiść, którą darzył dogmatyków