Strona:Władysław Łoziński - Dwunasty gość.pdf/149

Ta strona została uwierzytelniona.
127

kształtem i w wieku dziecinnym jeszcze do służby zwerbowany został. Maszże Waćpan jakowe swej służby testimonia?
Miałem przy sobie patent mój i kilka certyfikatów regimentowych, w których konduita moja chwaloną była — te mu podałem; on je tylko oczyma przebiegł i tak się ozwał:
— Wiesz, Waćpan, żeś mi się podobał, i że o jego losie chętnie pomyślę. W moim regimencie jest wakancja na rotmistrza, której dyspozycję sobie rezerwowałem; przyjmiesz ją Waćpan?
Gdy mu za taką łaskę moją wdzięczność zamanifestować chciałem, on nie dał mi mówić, ale grzecznie mnie pożegnawszy, popołudniu przyjść kazał. Jakoż gdym się o naznaczonej godzinie u JMĆ Pana generała stawił, adjutant jego doręczył mi patent na rotmistrza w regimencie Mirowskim i ordynans, abym zaraz do Warszawy jechał i w sztabie do aktualnej prezencji się meldował.
Tak tedy na dobre mi wyszła ta komisja radomska, na której zrazu samych tylko przygód i przykrych turbacyj zaznałem, i tak Anno Domini 1762 na nowo żołnierską służbę zacząłem.