Ta strona została przepisana.
— 356 —
XII.
Mąż z lasów i pól.
Po zniknięciu Trokima, Fogelwander wydał zaraz ordynans Porwiszowi, aby z dwoma żołnierzami przybył skrycie do niego zaraz ze zmierzchem, i pozostał w kwaterze aż do zapowiedzianego przybycia zbójców, drugiemu zaś wachmistrzowi, Karpowiczowi, rozkazał obstawić ostrożnie dom dokoła, maskując dobrze pikiety, i wpuszczać w to koło każdą podejrzaną osobę, nie wypuszczać zaś nikogo.
Przestroga Trokima nie była kłamliwą; około północy istotnie trzech opryszków weszło do domu Fogelwandra, wpuszczonych przez stróża, który nale-