niejsze, jakie w tym kierunku wypowiedziano[1] t. j. że kościół wedle pojęć prawnych germańskich był niezdolnym do własności nieruchomości, i że mu tylko mogło przysługiwać użytkowanie, że więc kościół każdy musiał mieć właściciela w pewnéj osobie prywatnéj, a w szczególności opactwa i biskupstwa bezpośrednio panującemu podległe były własnością państwa, — w zupełności utrzymać się nie da. Co się tyczy biskupstw, to prawdą jest, że one aż do czasów walki o inwestyturę podlegały dość obszernéj władzy panującego, ale była to tylko władza zwierzchnicza jako panującego niepolegająca wcale na prawie własności.[2] Inaczéj rzecz się ma z pewnymi klasztorami tudzież z innymi instytutami kościelnymi, gdyż w źródłach rzeczywiście znajdują się ślady, że znajdowały się we własności prywatnéj. W myśl pojęć praw germańskich właściciel gruntu był właścicielem wszystkiego, co się na gruncie tym znajdowało a więc i wybudowanych i ufundowanych klasztorów i kościołów. Nie zmieniało istoty rzeczy i stosunku własności, że kościół został przez biskupa poświęcony, gdyż konsekracya nie wywierała jeszcze wpływu na prawnoprywatne stosunki kościołów. Właściciel gruntu a więc i kościoła, byle go nie niszczył[3] mógł go sprzedać, darować, oddać w lenno osobie świeckiéj lub duchownéj, lub w inny sposób pozbyć, kościoły mogły być w spadku odziedziczone a jeśli kościół taki od innych osób otrzymywał dary, to prawnie były to darowizny na rzecz właściciela z dodatkiem, aby służyły tylko na użytek kościoła. Z istnienia tego stanu rzeczy nie można jednak wnosić, jakoby kościół jako taki zdolności majątkowéj nie posiadał, owszem prawa germańskie przyjęły tu zasady rzymskie i uznały osobowość prawną kościoła i jego instytutów. Kościoły mogły się znajdować we własności prywatnéj, ale mogły być również samoistne i mogły samoistnie nabywać na własność nieruchomości a wraz z niemi i inne kościoły i inne
Strona:Władysław Abraham-Początki prawa patronatu w Polsce.djvu/07
Ta strona została skorygowana.