tety, które kościół ze względu na swe dobra nabywał. Charakterystyczną cechą zupełnego prawa własności w XIII wieku są bezsprzecznie pewne szczególne uprawnienia dotyczące uwolnień z pod prawa książęcego: prawo posiadania chłopów i jurysdykcya nad poddanymi[1]. Jurysdykcya zwłaszcza, będąca główną częścią praw zwierzchniczych panującego, bardzo doniosłém jest ustępstwem i ważną co się tyczy ocenienia własności wskazówką. W dokumentach wieku XIII spotykamy wiele tego rodzaju przywilejów na rzecz osób świeckich, przedtém już jednakowoż o ile wnosić możemy posiadał je kościół. W bulli protekcyjnéj Innocentego II z roku 1136 dla arcybiskupstwa gnieźnieńskiego[2], gdzie wyliczone są jego posiadłości i prawa, obok licznego szeregu ludzi niewolnych, których arcybiskupstwo posiada, wymienioną jest także kasztelania Żnińska „cum decimis, foro... et cum omni iuriditione seculari“, która wyłącznie do arcybiskupstwa należeć ma. Podobnie w r. 1153 w nadaniu wsi Johannitom wyraża się książę Henryk „et eiusdem prefati loci homines nulli iurisdictioni Polonice subiaceant“.[3] Z czasem i inne biskupstwa i klasztory podobne przywileje uzyskiwały a wszystko to przemawia, że kościołowi przysługiwało prawo własności na objętych przywilejami tymi nieruchomościach.
Stanowisko własności kościelnéj charakteryzuje najlepiéj akt fundacyjny klasztoru w Lubiążu z roku 1175[4] w słowach: „porro tota possessio abbatis et monachorum solummodo erit atque dicetur, quia nobis assumpsimus eos non pro agricolis vel structoribus, sed pro litteratis, divinorum celebrotoribus celestiumque contemplatoribus“. Akt ten stara się widocznie położyć nacisk na prawa przysługujące klasztorowi do nadanych dóbr, i to prawa do wyłącznéj własności, w przeciwstawieniu do praw ludności służebnéj na włościach pana osadzonéj. Jest tu wyraźnie podniesioném,