że opat i zakonnicy jedynie mają prawo do nadanych posiadłości i nikt inny, że obok tych posiadaczy do nikogo więcéj nie należą, a więc tém samém klasztor jest ich wyłącznym właścicielem. Wobec tego zdaje nam się nie podlegać wątpliwości, że kościół mógł być wobec prawa polskiego podmiotem praw majątkowych, a w szczególności, że mógł posiadać prawem własności zupełnéj nieruchomości. A jeśli w aktach prawnych tu i owdzie przy nadaniach na rzecz kościoła, wymawia sobie darujący pewne prawa użytkowe, jak prawo łowienia ryb w odstąpioném jeziorze[1], lub prawo do pewnéj drobnéj opłaty[2], to wyjątki te témbardziéj za powyższym wnioskiem przemawiają, gdyż świadczą, że tylko w razie takiego wyraźnego wyszczególnienia, co wyjątkowo miało miejsce, przechodzi na obdarowanego własność do pewnego stopnia ograniczona, w innych zaś przypadkach z reguły, gdzie takich wyszczególnień nie ma, własność zupełna.
W najdawniejszych naszych dokumentach wieku XII spotykamy również podobne zwroty i formuły jak w dyplomatach frankońskich a późniéj niemieckich i francuskich, które pozwalają wnosić, że i wedle wyobrażeń prawnych u nas, za właściciela majątku był uważany święty patron kościoła, na rzecz którego akt prawny został zdziałany. Dokumentów jednak tego rodzaju jest stosunkowo bardzo mało i nie przekraczają prawie roku 1200[3]. Natomiast równocześnie, a w wieku XIII prawie wyłącznie, jako osobę, która staje się podmiotem praw majątkowych, wymieniają akta albo instytut kościelny sam jako
- ↑ r. 1235 KDWP. I. Nr. 176.
- ↑ r. 1230 Cod. dipl. Pol. II. 437 villam Wilcoczice (contuli) cum omni suo iure exceptis duabus urnis mellis meo usui reservatis.
- ↑ r. 1142 „dedit vilaam... b. Petro“ (KDWP. I. Nr. 8). r. 1143? „Deo et S. Marie sanctoque Johanni concredidi“, (KDWP. I. Nr. 9), r. 1176 „omnibus villis per Poloniam S.