Babiński. Nie każdy z nich uważa się już za Polaka. Podział serca miedzy dwoma ojczyznami jest tak trudny, że niestety szczęśliwsza staje się nie jednemu droższą. Po dyplomatach francuskich jak Adam Sienkiewicz i Władysław Ordęga, którzy w służbie obcej nie zapominali o Polsce, hr. Kleczkowski, Kłobukowski i.t.d., są już tylko Francuzami. Mawiano o Walewskim: »I1 voudrait pouvoir mettre le ski de son nom dans sa poche«. Nie mamy powodu nie zostawić Francyi tych rodaków, którzy lgną do niej więcej niż do Polski.
W sztuce dosyć wymienić Adama Pilińskiego, braci Oleszczyńskich, Teofila Kwiatkowskiego, Kaplińskiego, Boratyńskiego etc. Jeżeli do emigracyi nie należeli, to w Paryżu rozwinęli swój talent, Henryk Rodakowski, Juliusz Kossak, Franciszek Tępa, ci zwiastuni ery matejkowskiej i krakowskiej szkoły. Chopin był emigrantem. Czasy się zmieniły. Sztuka może się w kraju rozwijać. Paderewski nie jest wychodźcą, jak nie są wychodźcami Chełmiński, Szymanowski, Malczewski, Wyspiański. Chlubą jest emigracyi, że w przeszłości w każdym kierunku przodowała krajowi. Dała też dowód miłości dla kraju zapisami na stypendya dla młodzieży: Krystyna Ostrowskiego, Władysława Czartoryskiego, Czabana, Kasparka i.t.d.
Wiele zboczeń emigracyi przypisać trzeba nadludzkim katuszom, na które była skazaną. Duchową pracą swoją kraj wspierała. Ojczyzna wdzięczną pamięć zachowa tym synom swoim, którzy padli po drodze ciernistej, wiodącej do Polski wolnej i niepodległej z dozgonną wiarą w jej zmartwychwstanie.