weteranom «. Czytamy w odezwie z 25-go lutego tegoż roku: »Łatwo zdaje się serca miłosierne uczują potrzebę przyjść w pomoc tym szanownym sercom, które do usługi kraju, w nędzy i tęsknocie pędząc tyloletnie tułactwo, upraszają o przytułek na starość i o cichy zgon w domu Bożym«.
W 1861 r. prezydentką komitetu Ś-go Kazimierza była hrabina de la Redorte. Zakład Ś-go Kazimierza otrzymał w darze od hrabiny de Montessuy w 1861 r. dom w Juvisy, w okolicach Paryża, w których część weteranów i chłopcy znaleźli pomieszczenie; inni weterani i dziewczynki pozostali na ulicy du Chevaleret w Paryżu. Powiększyła się liczba przygarniętych starców i sierot, powiększyły się i koszta. Rząd francuzki dawał zakładowi zapomogi wynoszące przez długie lata 4,000 franków rocznie, a dekretem 16-go czerwca 1869 r. przyznał mu charakter zakładu użyteczności publicznej. Ale w 1871 r. rząd francuski uszczuplił bardzo zasiłki udzielone zakładowi; za to rozporządzeniem ministeryalnem z 2-go kwietnia 1884 r. zezwolił na wypuszczenie loteryi. Loteryę tę urządzono dopiero 28-go stycznia 1888 r. Wypuszczono biletów za 300,000 franków, rozebrano tylko za 32,648 franków. W 1888 r. zakład utrzymywał 136 osób, 93 w Paryżu, 43 w Juvisy. Pierwsza prezydentka komitetu Ś-go Kazimierza, hrabina de la Redorte, z domu Suchet d’Albufera, umarła 23-go października 1885 r. Czcigodna ta staruszka już udziału w sprawach zakładu od lat kilku nie brała. W 1869 r. książę Władysław Czartoryski przyjął prezydencie rady administracyjnej zakładu. Po jego zgonie w 1893 r. powołano na prezesurę i wice-prezesurę zarządu księcia Dominika Radziwiłła i księcia de Bisaccia. Koncerty na korzyść zakładu
Strona:Władysław Mickiewicz - Emigracya Polska 1860—1890.djvu/130
Ta strona została przepisana.