wyobrazili sobie, że z góry okazując nadzwyczajną wdzięczność Aleksandrowi II przyśpieszą nadanie krajowi spodziewanych ustępstw. Nic pospolitszego jak wzięcie nadziei za rzeczywistość. Przebrali wszelką miarę w czołobitnościach swoich; przypuszczenie, że można będzie połączyć obowiązki wobec ojczyzny z uniknieniem wszelkich ofiar i zaskarbienie sobie względów Rosyi należy do najponętniejszych pokus. Ale małoduszność i krótkowidzenie nie są zdradą i rygoryzm Klaczki w tej okoliczności okazał się wkrótce w sprzeczności z oportunizmem cechującym dalsze jego postępowanie polityczne. Prawdopodobnie pobłażliwiej na schyłku życia oceniał tych naszych pisarzy, których w 1860 r. wystawił pod pręgierz opinii publicznej.
Niesnaski, które spowodowały usunięcie się Wrotnowskiego, i opozycya wywołana nowym kierunkiem pisma, wiele przyczyniły się do jego zawieszenia w chwili, w której może najdotkliwiej dawała się uczuć potrzeba organu polskiego redagowanego z szerszym poglądem i znakomitszemi siłami, niż te któremi rozporządzały inne ówczesne emigracyjne dzienniki. Wiadomości Polskie przestały wychodzić 2-go lutego 1861 r. pod pozorem, że »zakaz rządu pruskiego, ogłoszony w urzędowej gazecie z dnia 5-go stycznia zamyka pismu naszemu wszelki przystęp do polskiej ziemi. Z ministrem pruskiego państwa walczyć nam nie podobna«. Wiadomości Polskie obejść się mogły bez prenumeratorów poznańskich i pisma emigracyjne z góry wiedziały, że będą zabronione w trzech zaborach. Ale, jak wyżej wytłumaczyliśmy, emigracya podzieliła się na dwa obozy. Książe Adam Czartoryski nie życzył sobie nieuniknionej polemiki, gdyby pismo dalej wychodzić
Strona:Władysław Mickiewicz - Emigracya Polska 1860—1890.djvu/153
Ta strona została przepisana.