Strona:Władysław Mickiewicz - Emigracya Polska 1860—1890.djvu/179

Ta strona została przepisana.

stanowi jedność, mogącą rozstrzygnąć wszystkie zadania właściwe każdej osobnej narodowości. Nie ma już dla socyalizmu ani Moskala, ani Prusaka, są kapitaliści rosyjscy i pruscy, których tak samo nienawidzi jak kapitalistów polskich, francuskich lub japońskich. Co do pojęć etycznych, jeden tylko on grzech przyznaje: to kapitał, jeden tylko warunek szczęśliwości ludzkiej: to przypuszczenie wszystkich jednostek do ziemskich rozkoszy, które są udziałem kapitalistów, właścicieli dóbr lub fabryk i sklepów, jeden tylko obowiązek: gwałtowne zburzenie obecnej społecznej organizacyi. Pisma socyalistyczne polskie o Polsce nie piszą, chyba żeby opowiedzieć strajk jakiś w kraju lub stracenie jakiegoś działacza, więc roztrząsać dzienniki te byłoby to rozbierać teorye socyologów niemieckich, rosyjskich, francuskich, angielskich a nawet i polskich, teorye przez to samo, że są wszechludzkie, wchodzące w ciasny zakres historyi emigracyi polskiej w Paryżu tylko epizodycznie.
Kuryer paryski wychodził pod tym tytułem od 15-go września 1881 r. do 15-go grudnia 1883 r., a od 15-go stycznia 1884 r. do 1-go września 1887 r. pod tytułem: Kuryer polski w Paryżu. Wydawcą był drukarz A. Reiff, redaktorowie często się zmieniali.
Dziennik ten zdawał sprawę z obchodów polskich w Paryżu i zamieszczał nekrologi wychodźców. Artykuły polityczne najczęściej odbierał z Szwajcaryi. I-go lutego 1882 r. ogłosił on list bardzo pesymistyczny Tokarzewicza, który pisał, że »emigracya 1863 r. nic z siebie nie wydała dla kraju: ani czynów donioślejszych, ani myśli głębszych lub świeższych, ani nawet pracy naukowej z znaczniejszych rozmiarów. »J I. Kraszewski, który z zasady, żadnemu polskiemu dzienni-