Ta strona została przepisana.
niosły się do Krakowa, Lwowa lub Warszawy. Sąd o nich wypowie kiedyś historya nie emigracyi polskiej, ale teraźniejszego ruchu w kraju.
W miarę jak znakomitsze jednostki schodziły do grobu, dzienniki wychodźtwa traciły stopniowo i blask swój i swoją żywotność, ale jak emigracya, której były echem, zostały do końca wierne hasłom tułactwa polskiego: Bóg, ojczyzna i wolność!