Strona:Władysław Mieczysław Kozłowski - Powstanie wielkopolskie w roku 1848.pdf/20

Ta strona została skorygowana.

rach, pruskim i austryjackim, a siły powstańcze miały wkroczyć do Królestwa, kierując się na Piotrków.
Policja francuska zawiadomiła oba rządy: pruski i austryjacki, o grożącem im niebezpieczeństwie, lecz każdy z nich na swój sposób wziął się do rzeczy.
Rząd pruski wyśledził przygotowania do powstania i aresztował wybitniejszych kierowników ruchu, zaczynając od Mierosławskiego (12 lutego), co spowodowało odwołanie powstania. Ponieważ jednak odwołanie to nastąpiło zbyt późno, więc tu i owdzie odbyły się wybuchy.
Rząd austryjacki, z którego wychodziły w owym czasie wszystkie najczarniejsze pomysły i zdrady przeciw dążeniom ludów, wpadł na pomysł okropny. Przebrani lub jawni policjanci jego zaczęli krążyć po wsiach, podniecając lud przeciw szlachcie i mówiąc mu, że czas już przyszedł, aby zrobić porządek z panami i dopomóc łaskawemu monarsze, przyjacielowi chłopów; powstańców zaś, którzy walczyli o prawa ludu, o nadanie mu wolności i ziemi, przedstawiali ci ajenci jako wrogów chłopów, chcących przywrócić niewolę i pańszczyznę.
Pomimo odwołania powstania (do czego przyczyniło się zajęcie Krakowa przez 2800 żołnierza austryjackiego), Tyssowski i Dembowski postanowili wytrwać na stanowisku.
W okręgu Tarnowskim miejscowa organizacja przyśpieszyła powstanie. W nocy 18 lutego miało się zebrać pod Tarnowem 2000 powstańców. Wskutek zawiei śnieżnej przybyło zaledwie 300. Jednocześnie ukazały się gromady uzbrojonego chłopstwa. Powstańcy odczytali im swój program, lecz podburzeni i oszukani przez urzędników chłopi rzucili się, aby ich chwytać. Zaczęła się walka, w której zginęła większość powstańców.
Miasto Kraków z niewielkim obszarem ziemi okolicznej tworzyło wówczas jedyny drobny skrawek ziemi, zostający pod rządami przynajmniej pozornie narodowemi, pod nazwą „Wolne Miasto Kraków“. Stało się tak dzięki temu, że Austrja i Rosja na kongresie wiedeńskim 1815 roku nie mogły dojść do porozumienia, które z tych państwa ma zabrać Kraków. Rządy spoczywały w ręku senatu, a wszystkie trzy państwa rozbiorcze