Strona:Władysław Mieczysław Kozłowski - Powstanie wielkopolskie w roku 1848.pdf/45

Ta strona została skorygowana.

ska, chociaż nieliczna, uderzyła na nią z takim pędem, że huzarzy i kirasjerzy pruscy, zmieszani, uciekać poczęli do Miłosławia. Za nimi w panicznym strachu uciekali ułani i artylerja, wpadając na własną piechotę i mieszając jej szeregi. Brzeziński poprowadził strzelców ku miastu, za nim rzuciła się piechota Garczyńskiego. Prusacy bronili z początku zabudowań folwarku Bugaj; lecz stamtąd wyparci, obwarowali się w pałacu miłosławskim i w kościele. Lange, Poniński i Oborski natarli na nich ze strzelcami, a Węclewski osypał ich żelastwem ze swoich armatek. Blumen chciał sformować swoje szeregi za miastem i kazał trąbić na odwrót. Gdy z pośpiechem cofali się Prusacy, gromadka strzelców polskich, odcięta poprzednio przez nich i ukryta w bazarze, dała salwę do cofających się. Wznieciło to popłoch ostateczny wśród Prusaków, którzy w nieładzie zaczęli uciekać z miasta. Gdyby była jazda świeża, można byłoby zupełnie zniszczyć cały oddział pruski; lecz oddziały konnicy były nieliczne i niekarne. Sam tylko Mierosławski w kilkanaście koni pojechał za nieprzyjacielem, aby go obserwować, ale rychło został odwołany przez wypadki w obozie.
Wielu oficerów, mimo zwycięstwa, składało szarże, wystawiając za powód brak zarządzeń podczas bitwy. Usunięcie się oficerów nie zraziło ani Mierosławskiego, ani dzielnego ludu poznańskiego, który miał najwyższe zaufanie do wodza swego. Mierosławski zamierzał przebić się na Kujawy i tu wzniecić powstanie. Miał przeszło 2000 kosynierów, z którymi wyruszył 1 maja wieczorem ku Wrześni.
Nazajutrz o 4-ej po południu, gdy miał iść na Gniezno, doniesiono mu, że Prusacy idą stamtąd. Był to jenerał Hirschfeld z 4 bataljonami piechoty, 2 szwadronami jazdy i 6 armatami.
Polacy sformowali się pod Wrześnią: strzelcy rozsypali się w łańcuch, a kosynierzy utworzyli 2 czworoboki. Prusacy zaczęli zasypywać zarośla, gdzie byli strzelcy i kosynierzy, pociskami armatniemi, wyrządzając znaczne straty. Jednocześnie rzuciła się konnica pruska na szeregi polskie. Gdy jednak zbliżyła się do czworoboków,