stanowisk, to zaatakują go Legiony Polskię oraz 41.
dywizya.
Dalsze odnośne do ewentualnego pościgu.
Depesza telef. Komendy 4-go pułku do Komendy Leg., nadana 1/8. o godz. 3’15 rano:
»4. pułk zajmuje pozycye, zajęte wczoraj w nocy, na przestrzeni: od zachodniego wylotu Paniensznej do zachodniego wylotu Jastkowa. Rezerwa pułkowa: trzy kompanie. Linia boju wśrodku naprzeciw »Gut« jest oddalona od szosy na Lublin około 100 kroków. Na wschód od 4. pułku znajduje się w łączności 3 pułk I. brygady, na zachód 1. pułk I. brygady. Patrole, wysłane nocą ku okopom nieprzyjacielskim, zostały odrzucone. — Pułk poniósł przy wczorajszym ataku znaczne straty.«
I oto świt, wzeszły nad zroszonem krwią polem »pod Jastkowem«, zastał szeregi nasze daleko na terenie niewdzięcznym przypadłe i po przesiłku nocy zbiegłej czujnie wypoczywające. Linie batalionów — na lewo i na prawo lasku brzozowego — znaczyły się rdzawymi wyrzutami ziemi, jak pozaczynane zakopy drenowe.
Przechodzę grzbietem wzniesienia na wschód ku lasowi, stamtąd pod kątem prostym przez stocze pól, ku samotnej na przestrzeni gruszy, ku okopom batalionu 1-go.
Zaraz na wstępie spotykam komendanta batalionu,