wszechnych, tworząc Sekcję Powszechnych Uniwersytetów Regjonalnych, wprowadzając w życie uniwersytety tego typu i ostatnio wreszcie ogłaszając Program regjonalizmu polskiego.
Program ten zakreślony na dość dużą gammę, by w ramach jego móc rozwinąć swoiste życie gospodarcze, społeczne i kulturalne poszczególnych regjonów (ziem). — Z natury rzeczy, Sekcja Związku Nauczycielskiego sprawom regjonalnym oddana, główną uwagę, myślimy, poświęci szkołom zaniedbanym na wsi, starając się o zastąpienie planów szablonu dotychczasowego związanemi z tradycją miejscową wartościami — coby już było zadaniem na lata.
Program więc jest — i piękny — lecz on nas nie zadawalnia. Naprzód: nazwa „regjonalizm” jest obcą, narzutną, którą trzeba dopiero tłómaczyć. Następnie: w programie o tym tytule tkwi już ramowość pewna, zwężenie i ograniczenie — a nam o coś szerszego i większego idzie. O program odrodzeniowy!... Nim się w tablice pisane ukształtni, tu z tego miejsca możemy już pierwsze wskazy rzucić. A podstawy naszego wyjścia dalszego są to:
1. Rzeczpospolita jest gmachem na słupach, któremu zrębu brak, aby gmach ten był trwały, trzeba zrąb podłożyć. Dom w normalnej logice rzeczy nie od góry się stawia, lecz od dołu. Jeśli zasię o budowę chodzi tej wielościennej zabezpieczy, to zacząć trza od własnego węgła, a podać hasło, by drudzy toż czynili.
Strona:Władysław Orkan - Wskazania.djvu/82
Ta strona została uwierzytelniona.