Ta strona została uwierzytelniona.
I
∗
∗ ∗ |
Twardo stukają rytmy, pusto dźwięczą słowa,
które nie mówią nic.
Apollinowa — cóż ty mi dajesz, mowo?
Nazywaniem chcesz mi szukanie zastąpić?
Znów drzewa kwitną i pachną jak zawsze.
A ty nie możesz w drzewo mnie zamienić,
nie możesz pomóc gwiazdy sięgnąć okiem,
ani mnie z wodą potoczysz potokiem,
abym po głazach szumiał jasnym zdrojem,
tylko mnie wiecznym poisz nieukojem,
każesz bez skutku ścigać cienie rzeczy,
odbite w słowach, dźwięczących jak blacha...
Poezjo! Wracam do ciebie pokorny,
nie wyżebrawszy żadnej prawdy światu,
choć wiem,
żeś tylko kołami na wodzie.
...a możeś ty kołami, które wzbudził
plusk kamieni, lecących z zaświata?...