Z pośród tego licznego „pospólstwa Świętych“ śląskich wybijają się w dalszym postępie czasu dwie wielkie postacie męczenników, rodowitych Ślązaków, a mianowicie błog. Melchiora Grodzieckiego, kapłana Towarzystwa Jezusowego, pochodzącego z Cieszyna, a zamordowanego przez węgierskich kalwinistów w Koszycach r. 1618, oraz błog. Jana Sarkandra, proboszcza czeskiego Holeszowa, pochodzącego ze Skoczowa, a zamordowanego przez husytów w Ołomuńcu r. 1620. Obaj męczennicy, ubłogosławieni przez Kościół, są niestety w rzędzie Świętych Ślązaków ostatni. Aczkolwiek bowiem zjawiają się jeszcze później dusze świątobliwe, to jednakowoż niema między niemi postaci więcej wybitnych. Ziemia śląska, oderwana od polskiej Macierzy i zawojowana przez niemieckich luteranów, straciła na długo żywszą łączność z Krakowem, gdzie spoczęły śmiertelne szczątki jej najlepszego syna i wodza Świętych, Jacka Odrowąża. Skoro atoli przyszła godzina przynajmniej częściowego wyzwolenia i powrotu oderwanej ziemi do prawej Macierzy, godzi dawną łączność ożywić i w duszach rodaków Świętego ogień świętości znowu rozpalić, ku czemu najlepiej posłuży poznanie dziejów jego chwalebnego życia.
Strona:Władysław Staich - Św. Jacek.djvu/11
Ta strona została uwierzytelniona.