Ta strona została uwierzytelniona.
Nie wiadomo jednak, czy takie postanowienie przedsięwziął wówczas także ks. Jacek. Niewątpliwie jednak w surowym trybie życia norbertańskich mnichów, wstających w nocy na jutrznię, przyjmujących posiłek tylko dwakroć dziennie, wyznających głośno wobec z zgromadzonej braci swoje przewinienia, a ponadto oddających się ciężkiej pracy duszpasterskiej, podobał sobie ks. Jacek wielce. Wszak niedługo potem sam taki tryb życia uprawiać zaczął, jeno nie w norbertańskim, ale dominikańskim zakonie. Takie bowiem były wyroki Boże, kierujące drogami jego życia.