Ta strona została przepisana.
— W nocy? Zabito? — zaczął pytać cichym szeptem.
Nagle zerwał się z łóżka, wyciągnął przed siebie obie ręce i zaczął krzyczeć oszalałym rykiem:
— Ratunku, ratunku!
20/2 1895 r.
— W nocy? Zabito? — zaczął pytać cichym szeptem.
Nagle zerwał się z łóżka, wyciągnął przed siebie obie ręce i zaczął krzyczeć oszalałym rykiem:
— Ratunku, ratunku!
20/2 1895 r.