Strona:Władysław Stanisław Reymont - Rok 1794 - Ostatni sejm Rzeczypospolitej.djvu/297

Ta strona została przepisana.

każdy buntowniczy podszept. Klubowcy już na to rachują, gdyż widziano ich emisaryuszów po obozach. Jakby ogień rzucał niebacznie na prochy. Któż przewidzi, co się może wydarzyć? Jedni mogą się porwać przeciwko aliantom, lecz drudzy, uwiedzeni jakobińskiemi maksimami, spróbują, jak we Francyi, podnieść taką rebelię, że nie ostoi się ani jeden dwór i ni jedna szlachecka głowa. Naszą powinnością przewidywane nieszczęścia odwrócić od ojczyzny. Mniemam więc, jako jednym ze skuteczniejszych sposobów jest odstąpienie Rosyi chociażby całego korpusu wojska. Profit aż nadto widoczny: kraj pozbędzie się przyszłych terorystów i zarobi na wdzięczność monarchini — zażył tabaki, włócząc przytem martwemi oczyma po twarzach.
— Po ileż otaksowani z głowy? — Kasztelan miał w głosie cierpkość.
— Sto pięćdziesiąt rublów wraz z całym materyałem wojennym. I Rosya odniesie z tego niemałą korzyść, gdyż ekwipacya żołnierza kosztuje prawie czterysta rubli, no i o cały gotowy korpus wzmaga swoją armię.
Zapadło głuche milczenie. Hetman żuł bezzębnemi szczękami, tępo patrząc w podbladłe twarze, biskup coś pilnie obliczał na papierze, a reszta, jakby pod wpływem wstydu i wyrzutów sumienia, nie śmiała podnieść oczów. Kasztelan drżącemi rękoma jął nakręcać pektoralik.
— Za naszą przyczyną wzmaga się polski handel — przerwał milczenie Ankwicz, podnosząc się z miejsca. — Potąd sprzedawaliśmy jeno województwa