Ta strona została uwierzytelniona.
105
Już dzwon męczeństwa
Grzmi grom przekleństwa,
Piekłom, pod stropy gwiazd,
Tyś ludów ludem,
Tyś cudów cudem,
Ty bożych orłem gwiazd!...
Kraków, 1863.
Na bagnety!
(PIEŚŃ SPISKOWA i OBOŹNA.)
Boga Rodzica Dziewica
Matko zwolona!...
Pra-pieśń.
I.
Ryknęła pierś spiżowych dział,
Na naszą pierś, na Polski wał,
A tu przed nami potężny — wróg,
Ale nad nami w niebiesiech Bóg!...
Urra bracia! wraz na wroga,
W imię Polski, w imię Boga!
Na bagnety! na bagnety!...[1]
II.
O tchnienie me, ostatnich tchnień!..
Rzuć iskrę choć w téj nocy cień,
A z morza krwi — ho! z łona burz
Wstaj tęczo ty! Polsko wśród zórz!..
Urra bracia! wraz na wroga!
W imię Polski! w imię Boga!
Na bagnety! na bagnety!..
III.
Héj! kto w rozpaczy pchnięty toń
Zwątpił już w Boga, w kraj i w broń,
- ↑ Ostatni wiersz okrzykiem powtarza chór.