Strona:Władysław Tarnowski - Krople czary - cz. I i II.djvu/125

Ta strona została uwierzytelniona.
123

Nad lwy był wiekuistém męztwem nieśmiertelny!...
Z sercem dziecka! Z ramieniem pomsty dziejów Pana!
Polsko! podwój żałobę!.. ach! iluż was ilu,
Opłakać mamy orły, klęsk, a zwycięztw tylu!...





List do poległego drucha.

„Za naszą wolność i waszą!“
M. R.
Sunt lacrimae rerum.

Szliśmy wraz życiem, młodzi towarzysze,
Zuchwali myślą, lecz pełni miłości,
Tyś padł — jam został — do Ciebie w żałości,
List ten boleści łzą gorącą piszę...
W kraje tajemnic tęsknoty skrzydłami
Na piórach tonów szlę ten głos do Ciebie,
Jak chmurę liści, porwaną wichrami,
Jak jęki ptastwa, na twoim pogrzebie....
O! długom chodził blady i ponury,
I zatrzasnąłem piersi mojéj wrota,
Nietknąłem pióra, lecz smętności pióry,
Leciałem — w ślad twój, rwała mnie tęsknota!
Alem się sromał łez mojéj źrenicy,
Bo zdało mi się, rycerzu! że tobie
Łzy ubliżają!.. jak skra błyskawicy,
Zalana we łzach, na nieznanym grobie!
Nieraz porwałem arfę, co po tobie
Wisiała wdowia, na kurhanów krzyżu,
I tak sępiemi szponami w żałobie,
Szarpnąłem, że mi drgała dzwonem ze spiżu...
Alem ją cisnął w zbyt wielkiéj żałości
Bo nieznalazłem słów w méj duszy głębi,
Aż anioł bólu w anioła świętości
Zolbrzymiał — jasny, świetlany, gołębi!..
I z skrzydeł jego, wziąwszy jedno pióro,