Strona:Władysław Tarnowski - Krople czary - cz. I i II.djvu/136

Ta strona została uwierzytelniona.
134

Kto kocha ludzkość potęgą miłości,
Dla tego — niemasz na świecie trudności,
W duszy natchnieniem jemu Bóg zanucił,
I nad przepaście most swéj tęczy rzucił....
I prawdą piekła ugasi ogniowe,
Jeżeli gotów za prawdę — dać głowę!...
Patroni Polscy! o! dodajcie siły,
Bym godnie zstąpił do polskiéj mogiły,
Za chwilę słońce.... idą!.. o! bez końca!
Dziś z szubienicy ja ujrzę wschód słońca —
Idą — powitam ich cierpień miłością,
Powitam smutkiem i nieśmiertelnością,
Idą — już przyszli. O mury żegnajcie! —
Bóg z wami bracia! jam gotów — witajcie!...





Na wywiezienie Arcybiskupa Felińskiego.

My niebywali z królami w aliansach,
Bo u Chrystusaśmy na ordynansach....
(Pieśń konfederatów Barskich).

Porwany w ślad Załuskich, Sołtyków, Skórkowskich,
Bo się ujął narodu praw, wedle praw boskich,
On naród błogosławił może z wygnań chwały,
Bo imię jego sławi błogo — naród cały!...