Strona:Władysław Tarnowski - Przechadzki po Europie.djvu/50

Ta strona została skorygowana.

Drogi ducha, ludzkości przyszłej są osią główną tego systemu, drogi te rozmyślane i przeczute tam są z dziwnym spokojem pogody sokratycznej i doświadczeniem głębokiego rozmyślacza, któremu dzieje polityczne, tak jak dzieje psychiczne i wiedza ludzkości, skarbnica jej uczuć i prawa jej dążeń, znane w przyczynach i skutkach, jak klawiatura, po której spokojnie szybuje ręka mistrza. Jak gamma tęczy znane mu głosy plemion dziejowych. Część pierwsza zawiera rzecz o zawiązku myśli a słowa“ złączonych jak duch z ciałem, w ich wzajemném uzupełnianiu się. Wszelkie tajniki myśli, – mówi autor – są słowu przystępne, cokolwiek pomyślisz, bylebyś obmyślił, niechybnie wysłowisz. Czego nie wysłowisz, tegoś niezrozumiał, to poczęło ci się w przeczuciu, lub zaroiło w domyśle, ale do myśli nie dojrzało.... na tej zasadzie dalej wznosi swoją budowę dowodząc, że słowo i myśl są sobie powodem i dowodem, że się wzajemnie wołają — mnogie ustępy z biblji i greckie słowo logos, oboje oznaczające, służą jako środki dialektyce o jednakiem rozumowaniu. Zastanowiwszy się nad związkiem i stosunkiem obojga i ich dzieckiem czynem (słowo ciałem), autor przechodzi do pierwiastków myśli słowiańskiej. – Myśl słowiańska – prawi – greckiej powinowata, a więc życie w całej pełni uchwycić zdolna, na tor pierwszy, w tradycji pilnowany, stanowczo nawraca. Aliści skazówka tego myśli słowiańskiej uzdolnienia, tkwi znów w sło-