Strona:Włodzimierz Bzowski - Nie rzucim ziemi zkąd nasz ród.pdf/117

Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ JEDENASTY.
Jak rolnicy w Danji doszli do zamożności.

Danja jest przeszło trzy razy mniejszą od Królestwa Kongresowego, a dwa razy mniejszą od Galicji. W 1911 roku miała ludności 2 miljony i 757 tysięcy. Jest to więc kraik zupełnie mały. Powiedziano o Danji, że jej chlubą są drobni rolnicy. Zobaczmy pokrótce, czego oni dokonali.
Przed czterdziestu kilku laty rolnictwo duńskie wytwarzało jeszcze przeważnie zboże i dostarczało je okrętami do Anglji. Po roku 1870 kiedy zboże amerykańskie zalało Europę, w trudnem położeniu znalazło się rolnictwo duńskie. Rolnicy tamtejsi połapali się doskonale w położeniu. Widząc, że zboże nie popłaca, skierowali całą swoją wytwórczość rolną w stronę hodowli, co było tembardziej słuszne, że wobec szybkiego wzrostu przemysłu wzmagało się ogromnie zapotrzebowanie za produkty zwierzęce. Wkrótce Danja zaczęła sprowadzać do siebie zboże, pasze treściwe, nawozy sztuczne, nawet tańsze masło z innych krajów, wywozić natomiast zaczęła do Anglji w ogromnych w stosunku do przestrzeni Danji ilościach i w pierwszorzędnym gatunku — masło, słoninę, mięso, jaja i drób. Zmarniałaby Danja zupełnie, gdyby tego przewrotu w swojej rolnictwie nie dokonała. Dziś jest ona jednym z najzamożniejszych krajów w świecie. Możnaby przy-