Strona:Włodzimierz Bzowski - Nie rzucim ziemi zkąd nasz ród.pdf/22

Ta strona została przepisana.

jak zabezpieczenie zdrowia publicznego, opieka nad chorymi, starcami i kalekami — i wogóle będą mieć pieczę nad całością spraw, największej wagi dla wszystkich mieszkańców. Każdy z nas będzie miał prawo i obowiązek wziąć udział w samorządowej pracy, która w przeciwstawieniu do obcych dotychczasowych, pełnych wyzysku i nieładu, rządów, będzie wstanie zapewnić ogółowi, zbiorowymi środkami i siłami, zaspokojenie jego najżywotniejszych potrzeb i umożliwi mu wykonanie, z myślą o pomyślności całego narodu, obowiązków ciążących na każdym wolnym obywatelu niepodległego państwa Polskiego.
To poczucie współudziału w ogólnem budownictwie narodowem jest czemś wspaniałem! Pszczoła to czuje w sposób dla nas zupełnie widoczny, nawet to maleństwo — mrówka przyziemna — jest cała pochłonięta troskami swojej zbiorowości. W człowieku to poczucie obowiązków wobec państwowej Macierzy wzrasta do najwyższych granic wtedy właśnie, gdy dla narodu, jak dziś dla Polski, po długotrwałej niewoli rodzi się wolność i możliwość państwowego budownictwa. I zaiste, wielką jest żywotność naszego narodu, gdy po wyczerpujących walkach i latach ciężkiej niewoli, w warunkach tępienia oświaty i wszelkich prób samodzielności, przy umyślnem waśnieniu stanów i wprowadzaniu w nasze życie wszelkiego nieładu i rozprzężenia, dziś staje o to ten, przeznaczany przez obcych na zagładę, naród, wszystkie jego stany w swej większości, jakby na progu państwa polskiego — w wielkiem pragnieniu przestąpienia tego progu, z głębokiem poczuciem odpowiedzialności wobec przyszłych losów