Strona:Włodzimierz Bzowski - Nie rzucim ziemi zkąd nasz ród.pdf/50

Ta strona została przepisana.

wiejskich stowarzyszeń pieniężnych w Galicji, F. Stefczyk, tak mówi o tem: „Stowarzyszenie jest powołane do tego, żeby wśród ludności swego okręgu krzewić pewne cnoty społeczne i dobre zwyczaje, które są koniecznym warunkiem materjalnego, społecznego i obywatelskiego postępu. Głównem źródłem siły i wpływu moralnego stowarzyszeń na ludność swojego okręgu jest właściwy im duch chrześcijańskiej miłości bliźniego, której wyrazem i czynnem zastosowaniem w praktycznem życiu ma być właśnie działalność stowarzyszenia. Powinno stać się ono osią, okoo której obraca się gospodarcza praca ludności, powinno z członków stworzyć zbiorowe ciało, ożywione wspólną myślą i dobrym duchem, a rozporządzające środkami dla popierania dobrej pracy.”
Człowiek powinien uczyć się i doskonalić się przez całe życie. Naturalnie niekoniecznie i nietylko z książek. Można się wiele nauczyć i bardzo udoskonalić przez obcowanie z odpowiednimi ludźmi. Łączna praca w stowarzyszeniu daje do tego doskonałą sposobność. Być użytecznym i dobrym dla innych ludzi—to wielka radość; wśród trosk codziennych i walki o byt ludzie zapominają, że winni być sobie braćmi; w stowarzyszeniu, zbożnie pracując dla wspólnych celów, przypomną sobie, o ile więcej nad nienawiść warta jest czynna miłość, niosąca tak piękne plony wspólnych zgodnych zabiegów. W stowarzyszeniu nabiorą także cnót gospodarczych, niejednemu dawniej obcych; najważniejsze z nich—to wciągnięcie się do robienia oszczędności, zwłaszcza w wydatkach niepożytecznych, a często i szkodliwych, — i zaprawianie się przy spo-