Strona:Włodzimierz Bzowski - Nie rzucim ziemi zkąd nasz ród.pdf/65

Ta strona została przepisana.

zie trochę dziwne. Poznajmy je, gdyż życie nas z temi sprawami w kraju niewątpliwie zetknie.
Celem głównym stowarzyszeń spożywczych jest zmniejszanie, a nawet usunięcie, przez łączenie spożywców i wspólną pracę, zależności spożywcy od rozmaitych pośredników i wielkich fabrykantów, którzy we własnym interesie potrafią bardzo podrażać przedmioty codziennego spożycia. Im więcej zjednoczy się spożywców do wspólnych zakupów, tem większą będą oni przedstawiać siłę w stosunkach z wytwórcami i pośrednikami i tem łatwiej osiągną swoje cele. Przed paru laty w Anglji zmówili się fabrykanci mydła, by podnieść ceny na ten przedmiot codziennego użytku. Tamtejszy wielki związek stowarzyszeń spożywczych powiedział: tak! dobrze, przestaję u was kupować. Rozpoczęła się nieustanna, dzień i noc na zmianę trwająca praca we własnych związkowych fabrykach mydła, by choć częściowo zapotrzebowania stowarzyszonych zaspokoić — i w przeciągu miesiąca zmowa (kartel) fabrykantów ustałą, bo to nie były żarty. Tak mogły stowarzyszenia angielskie zrobić przedewszystkiem dlatego, że liczą kilkadziesiąt tysięcy członków. To klijent nielada — nie warto z nim zadzierać. A gdyby spożywcy nie byli zjednoczeni — niechby który poszedł do zmówionych fabrykantów i, obraziwszy się o cenę, powiedział — nie kupuję u was! Rezultat byłby ten, że spożywca chodziłby brudny, albo musiałby powrócić do przepłacania mydła.
Z przedstawionego przykładu wypływa pierwsza zasada stowarzyszenia spożywczego: ma być ono przedewszystkiem zjednoczeniem ludzi, utwo-