Strona:W. M. Thackeray - Pierścień i róża.djvu/139

Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ PIĘTNASTY
ZŁY KRÓL PADELLA SROŻY SIĘ...

Zaledwie król Padella 1-szy wszedł do lochu i ujrzał królewnę Różyczkę, uległ, jak wogóle wszyscy mężczyźni, epidemji miłosnej, a że był wdowcem, oświadczył jej gotowość poślubienia jej natychmiast. Królewna odpowiedziała mu ze zwykłą słodyczą i wdziękiem, że jest zaręczona z księciem Lulejką i nikogo innego nie poślubi. Padella usiłował zmienić jej postanowienie łzami i błaganiem, a gdy to nie pomogło, wpadł w szalony gniew i zagroził, że wymusi na niej przyzwolenie najokrutniejszemi torturami. Na to królewna spojrzała mu prosto w twarz i odpowiedziała z godnością, że woli umrzeć w najsroższych męczarniach, niż oddać rękę mordercy swojego ojca. Padella ryknął z wściekłości i opuścił loch, złorzecząc jej najokropniej i przysięgając, że królewna życiem zapłaci za swe zuchwalstwo.
Król nie zmrużył oka przez całą noc, tylko przewracał się z boku na bok, obmyślając, jaki rodzaj śmierci wybrać dla Różyczki. Nic nie zadowalało jego okrucieństwa. Ścięcie? — ach, to była śmierć za lekka. Szubienica? — w Krymtatarji wieszano codziennie całe tuziny delikwentów, i ten rodzaj rozrywki nie sprawiał już królowi żadnej przyjemno-