Strona:W. M. Thackeray - Pierścień i róża.djvu/27

Ta strona została uwierzytelniona.

go płaszcza i trzewiczek biednej królewny Różyczki. Służba myśliwska pokazała królowi te małe, smutne szczątki, wyjęte z zakrwawionych paszcz dzikich bestyi leśnych, a Padella pokiwał głową; wiedział już teraz, że jest naprawdę królem, i że bez troski sprawować może rządy w Krymtatarji: — „Ot, jaki los spotkał małą księżniczkę!” — wykrzyknął — „hm, moi panowie, trudno, co się stało, już się nie odstanie — chodźmy na przekąskę!” I cały orszak ruszył z królem na śniadanie. Jeden z dworzan schylił się i niepostrzeżenie schował znaleziony trzewiczek księżniczki do kieszeni. To było wszystko, co po niej zostało.