Strona:W. M. Thackeray - Targowisko próżności T1.djvu/138

Ta strona została uwierzytelniona.
134

miły stosunek psa z kotem. Mógłże wielebny ojciec zapomnieć że sir Pitt stawiał mu pod bokiem kaplicę, i że nakoniec Rawdon miał odziedziczyć znaczną część spadku po Matyldzie Crawley? Smutna to prawda, ale nie obca nikomu, że w naszym wieku mało jest braci, których długoletni, familijny stosunek nie dałby się ozewać biletem bankowym!
Przybycie Rebeki do Crawley-la-Reine i wpływy jakich tam używała, nie mogły pozostać tajemnicą dla pastorowej, która wiedziała codzień ile funtów baraniny gotowano na objad w Crawley-la-Reine, ile sztuk bielizny było w praniu, ile brzoskwiń od strony południa pod murem dojrzewało, ile milady zażyła pigułek itd. Zażyłe a nawet familijne stosunki łączyły służbę obu nieprzyjaznych domów; pomiędzy czeladzią w Crawley-la-Reine każdy wiedział, że znajdzie w plebanji szklankę dobrego piwa, na czem w kuchni baroneta zupełnie zbywało; ale ta szklanka właśnie była dla pastrowej niewyczerpanem źródłem ciekawych wiadomości. Ztąd możnaby ogólne wyciągnąć prawidło: Jeżeli jesteś dobrze z bratem, to jego sprawy będą ci obojętne; jeśli zaś złe są między wami stosuki, to będziesz się starał wiedzieć o każdem jego poruszeniu i musisz tajną policję mieć na swoje usługi.
Mistress Butte nie zaniedbała zebrać wiadomości o życiu i pochodzeniu nowej guwernantki w Crawley-la-Reine, a imię Rebeki zaczęło odtąd figurować w urzędowych raportach, których tu małą próbkę podajemy: — Dziś zabili czarnego wieprza — ważył tyle a tyle funtów — część nasolili — na objad była kiełbasa