Strona:W. M. Thackeray - Targowisko próżności T1.djvu/144

Ta strona została uwierzytelniona.
140

żawcami, o kopalniach węgla, o kanałach etc... bo zostałam, jak wiesz, sekretarzem baroneta. Na zakończenie dnia, po objedzie, następują nauki pobożne i homilje pana Crawley, albo partja w trictrac z baronetem. Przez cały ten czas spokojna postać milady nie zmienia się wcale; temi dniami jednakże była więcej niż zwykle interesującą, dzięki chwilowym cierpieniom, które sprowadziły tu wizytę młodego lekarza. Otóż, powiadam ci, że młode panny nie powinny nigdy rozpaczać: doktor, o którym ci wspominałam, dał do zrozumienia jednej z twoich dobrych przyjaciółek, że jeżeli zechce, mogłaby zostać panią Glauber. Odpowiedziałam temu śmiałkowi że lancet powinien mu do jego szczęścia wystarczać. Zdawało mu się naprawdę że przeznaczoną jestem na to, żeby zostać żoną wiejskiego chirurga! Pan Glauber wrócił do siebie całkiem zmięszany moją odmową, ale po użyciu kropli i ziółek uśmierzających nerwy, niebezpieczeństwo minęło. Sir Pitt winszował mi żem się tak zręcznie znalazła; nie wątpię że byłoby mu niemiło stracić młodego sekretarza, chociaż wiem dobrze ile na przywiązanie tego gatunku ludzi rachować można. I jabym miała połączyć się z jakimś aptekarzem na prowincji! O! nie, nie! wiesz zapewne że nie łatwo jest rozerwać złotą nić wiążącą nas z dawnemi wspomnieniami... Nie chcę więcej o nich mówić: wróćmy więc do siedliska nudów.
Od kilku dni dom nasz przestał zasługiwać na miano, jakiem go ochrzciłam. Zawitała tu miss Crawley z opasłemi sługami, z wykarmionemi końmi i z tłustym pudlem; tak, tak, miss Crawley bajecznie bogata, ma-