Strona:W. M. Thackeray - Targowisko próżności T1.djvu/223

Ta strona została uwierzytelniona.
219

ność mnie tu przysyła w chwili, kiedy moja obecność pomoże mojej siostrze do zniesienia tak strasznego ciosu? O! ja zawsze mówiłam że po tej dziewczynie nic dobrego spodziewać się nie można; widać było z jej oczu że to nikczemnica. Ale nie pojmuję ślepego przywiązania miss Crawley do Rawdona, tego rozpustnika, naznaczonego od Boga piętnem potępienia! Ten wypadek może przynajmniej mojej siostrze oczy otworzy i przekona ją o zepsuciu tego nędznika.
Miss Crawley nie opuszczała nigdy sypialnego pokoju przed południem. Przynoszono jej zwykle do łóż ka czekoladę, podczas kiedy Becky czytała głośno Morning Post. Dla oszczędzenia drażliwych nerwów Matyldy, postanowiono wstrzymać się do jej ukazania się w salonie z wyjawieniem tego co zaszło, i oznajmiono jej tylko o przybyciu bratowej. Miss Crawley przyjmowała zwykle podobną wiadomość bardzo obojętnie, ale teraz była prawie kontenta że miała z kim pomówić o śmierci lady Crawley, o nowych zamiarach swego brata i o jego niespodziewanem oświadczeniu się Rebece.
Komuż nieznaną jest zręczność kobiet w przygotowaniu do przyjęcia złych wiadomości? Nasze damy spiskowe doskonale się z tej roli wywiązały. Przybrały one postać tak tajemniczą, że miss Crawley nie wiedząć jeszcze o niczem, uczuła już w sobie jakieś obawy i niepokój. Po pierwszych uściskach i po kilku wymienionych zapytaniach, miss Crawley wsunęła się w głąb fotelu i opowiedziała scenę, której sir Pitt i Rebeka byli głównemi aktorami. Ta chwila wydała się