kary zwycięscę, ale przywrócił zwyciężonemu wpływ i znaczenie, utracone z powodu nieszczęśliwej porażki.
Młody Osborne tak się wyrażał o tej sprawie w liście do rodziców:
„Kochana mamo!
„Jestem zdrów czego i mamie życzę; proszę mi przysłać ciastek i pięć szylingów. Mieliśmy tu bitwę. Kuff, jak mama musi wiedzieć, był u nas królem na pensji. Mierzył się trzynaście razy z Williamem i był porządnie obity, teraz już zeszedł na wice króla. Kuff mnie bił za to, że mu rozbiłem butelkę mleka, a Figs ujął się za mną. Nazywamy go Figą, bo jego ojciec ma handel korzenny, przy Thames Street w City. Mnie się zdaje że kiedy on bił się za mnie, to wypadałoby mamie kupować herbatę i cukier u jego ojca. Kuff jeździ zawsze do siebie co sobota, ale teraz nie będzie mógł, bo ma oczy podbite. Kuff ma konika białego, na którym do domu jeździ. Ja byłbym bardzo kontent żeby papa pozwolił mi mieć także małego konika i jestem
„przywiązanym synem.
„Jerzy Sedley Osborne.“
P. S. „Proszę odemnie Emmę uściskać. Wycinam dla niej powozik z tektury.“
Po tak świętnem zwycięstwie Dobbin stanął bardzo wysoko w opinji kolegów. Przydomek Figs przestał być używanym na pośmiewisko; przeciwnie, imie to stało się odtąd bardzo popularnem w szkole. „Naprawdę, on temu nie winien że jego ojciec jest episjerem,“ mówił mały Osborne, którego zdanie miało pewne w szkole