Strona:W. M. Thackeray - Targowisko próżności T1.djvu/8

Ta strona została uwierzytelniona.
4

czonej pani Chapone, przyjaciółka doktora Johnson, Semiramida Hammersmithu, odznaczała się wspaniałą postacią.
— Panny pakują już rzeczy od czwartej z rana — rzekła miss Jemina — przygotowałyśmy już dla nich całą wiązkę kwiatów.
— Powiedz raczej bukiet, moja siostro, wyrażenie stokroć przyzwoitsze, odznacza się dobrym tonem.
— Zgoda — więc bukiet. Nie przeszkadza to jednak że wielkość jego wyrównywa sporej wiązce siana. Włożyłam oprócz tego do walizki Amelji parę buteleczek wody gwoździkowej wraz z przepisem.
— Nie zapomniałaś przepisać rachunku miss Sedley? Prawda, leży tu na stoliku, 93 funty i cztery szylingi. Dobrze, teraz dodaj adres pana John Sedley i dołącz mój list do jego żony.
Dla miss Jemina autograf siostry był przedmiotem głębokiej czci i czołobitności. Wiadomo było powszechnie że miss Pinkerton w nadzwyczajnych jedynie okolicznościach raczyła pisywać do rodziców swoich pensjonarek; a to, kiedy opuszczały jej dom albo wychodziły za mąż.
Raz tylko miss Pinkerton zrobiła wyjątek, kiedy biedna kobieta przekonaną najzupełniej że nic nie zdoła skuteczniej pocieszyć matkę po stracie córki jak religijno-patetyczny list, w którym miss Pinkerton oznajmiła jej też bolesną wiadomość.
Obecnie szanowna miss Pinkerton skreśliła pismo następujące:
„Chiswick-Mall 18. czerwca 18...“
„Po sześcioletnim pobycie miss Amelji Sedley w