Strona:W. M. Thackeray - Targowisko próżności T2.djvu/221

Ta strona została uwierzytelniona.
217

myśliła mnóstwo zręcznych wybiegów dla zakrycia przed światem domowego niedostatku a nawet i do uniknienia go — jak się uda. Zapobiegliwa matka woziła swoje córeczki na wszystkie bale i zebrania publiczne w sąsiedztwie. W domu zaś od śmierci miss Crawley przyjęcie gości było o wiele świetniejsze od tego, co dawniej bywało. Widząc na jakiej stopie dom był urządzony, nie możnaby się domyśleć że rodzina doznała tak srogiego zawodu w oczekiwaniu spadku po miss Crawley: któżby w samej rzeczy mógł przepuścić że owa mistress Bute, którą na wszystkich zabawach w gronie córek widziano, musiała walczyć w domu z naj cięższą biedą — bo z głodem prawie. Ale toalety córek były świetniejsze niż kiedykolwiekbądź; żadne zebranie w Winchester lub w Southampton nie odbyło się bez nich, miały bowiem zawsze bilety na wszystkie bale, wyścigi lub regaty. Wszędzie można było spotkać powóz ich, ciągniony końmi wyprężonemi z pługa. Jakże z tego wszystkiego nie wnosić że ciocia wspominana zawsze z największą czcią, z rozczuleniem i wdzięcznością, musiała każdej z czterech synowic zostawić ogromny posag.
Jest to bardzo rozpowszechniony sposób kłamania w świecie zapełnionym próżnością tylko; a grzech tego rodzaju nietylko nie obciąża sumienia, ale przeciwnie budzi przeświadczenie zasługi z dopełnienia chwalebnego niby, acz trudnego czynu. Tak się przynajmniej zapatrywała na to mistress Butte, w jej oczach był to najpewniejszy sposób trafienia do nieba. Nie byłoż to rzerzeczywiście budującem dla obcych widzieć zawsze