Strona:W. M. Thackeray - Targowisko próżności T3.djvu/263

Ta strona została uwierzytelniona.
259

dami rzeki Rump, która w tysiącznych płynie zakrętach i wpada do Renu; miejsca tego dokładnie wskazać nie możemy, nie mając mapy geograficznej przed sobą. W kilku miejscach nurty rzeki są dosyć silne żeby łódkę unosić, a niekiedy nawet i młyn obracać. W samem Pupernikel wielki i potężny Wiktor Aureljusz XIV kazał postawić most wspaniały, na którym wynosi się jego posąg otoczony Najadami, unoszącemi nad jego głową emblemata zwycięstwa, rogi obfitości i ga łązkę oliwną. Książę trzymając jedną nogę na głowie Turka, pełzającego przed władcą, uśmiecha się łaskawie do przechodzących i mieczem wskazuje plac Aureljusza, gdzie rozpoczęto budowę książęcego pałacu. Gmach ten byłby zapewne do cudów świata zaliczony, gdyby prześwietny książę miał potrzebne do tego pieniądze w gotówce. Park i ogród, zaniedbane dzisiaj, rozciągały się na przestrzeni mogącej pomieścić wygodnie dziesięć dworów i tyluż panujących takich książąt Puperniklu.
W ogrodach znajdują się terasy, fontanny i figury allegoryczne, nieustępujące bynajmniej wartością wersalskim; ogrody te z wodotryskami stałyby się niezawodnie przedmiotem podziwu cudzoziemców, gdyby nie ciągle reparacje wodociągów.
Rząd, dla dobra i szczęścia swoich poddanych, jest despotyczny, ale złagodzony Izbą, powstałą, jeżeli się podoba, z wyborów obywateli lub korony. Przez cały czas mego pobytu w Puperniklu nie słyszałem nigdy żeby izba na obrady zebrała się była. Armja składa się z bardzo świetnego sztabu i z małej niezmiernie