Strona:W. M. Thackeray - Targowisko próżności T3.djvu/43

Ta strona została uwierzytelniona.
39

czerwienił się zawsze jak szesnastoletni chłopczyk w towarzystwie przyjaciół swej siostry. Nie miał on zupełnie tej łatwości towarzyszkiej, która się nabywa najwięcej obcowaniem z kobietami. W klubie lub w koszarach nie potrzebował się żenować. Wchodził tam i wychodził jak i kiedy mu sie podobało; palił cygara, grał w bilard, a czasem nawet pogwizdywał z cicha. Nie można o nim powiedzieć żeby się nigdy za czasów kawalerskich nie spotykał z płcią piękną, ale zakulisowe i buduarowe stosunki nie nadają bynajmniej ogłady towarzyskiej i giętkości w salonie. Pułkownik miał już czterdzieści pięć latek i mógłby odgrzebać w pamięci wspomnienia około pół tuzina kobiet, które znał pierwej nim się połączył węzłami hymemu z swoim ziemskim aniołem. Ale też z wyjątkiem tej jednej istoty, a drugiej lady Joanny, która każdego swoim miłym charakterem pociągała, poczciwy pułkownik był jak na torturach jeżeli mu wypadło rozmową bawić którą z córek Ewy. Przez czas objadu w Gaunt House powiedział coś niewyraźnego o mającej nastąpić burzy i nie otworzył ust. więcej. Becky chciała pierwej zostawić go w domu, ale po pewnym namyśle przyszła do tego przekonania że przy pierwszem wystąpieniu w wielki świat mąż powinien znajdować się przy żonie, jako tarcza jej cnoty i niewinności.
Kiedy zaanonsowano mistress Crawley z mężem, lord Steyne poszedł ku nim i zaprezentował ich żonie i pasierbicom, które się nisko i ceremonjalnie ukłoniły. Matka zaś podała rękę nowoprzybyłej, ale ta ręka była lodowatą, jak marmur grobowca. Becky jednak ujęła