bujność temperamentu malarskiego rozlewała się tak pełną falą, tak żywiołową siłą, jak u Żmurki. Jego siła przechodzi wprost w brawurę, jego temperament graniczy z passyą malarską. Jest w nim coś z mistrzów cinquecenta włoskiego i równocześnie coś ze współczesnego illustratora. Francuska finezya i brawura łączy się z ogromnem umiłowaniem karnacyi niewieściej mistrzów włoskich, a głównie weneckiego malarza Tiepola, którego Żmurko istotnie uważał za swego mistrza. A że ten mistrz był, jak słusznie podniesiono, ostatnim malarzem dawnej epoki a pierwszym nowej i że on to przeniósł wspaniałe tradycye cinquecenta do wieku XVIII, przeto i wzorujący się na nim Żmurko ma prawo być nazwanym wnukiem renesansu włoskiego w polskiej sztuce malarskiej.
Ten zaś właśnie wpływ malarstwa włoskiego z jego klasycznej doby, podobnie jak u Lenbacha, warunkuje rozwój talentu Żmurki i wykreśla całą jego drogę artystyczną. Wbrew prądom epoki, w jakiej mu żyć przyszło, nie popłynął z falą modernizmu. Nie przemawiały doń ascetyczne wychudłe chimery symbolizmu, choćby tak wytworne jak u Klimta, ale mówiło doń zdrowe życie, mówił temperament szczery, mówiła radość i umiłowanie życia. A że posiadał wyjątkową zdolność podpatrywania tego co piękne, co złoci szarość życia i wprawia w drżenie nasze nerwy, że umiłował arcytwór natury — kobietę, pulsującą pełnią krwi, to mu zapewniło stanowisko nie tylko w polskiej ale wszechświatowej sztuce i to było źródłem jego sławy i wyjątkowego powodzenia.
W ściśle ograniczonym swoim zakresie Franciszek Żmurko był typem malarza o indywidualności tak zdecydowanej, tak
Strona:W. Prokesch - Współczesne malarstwo polskie - Franciszek Żmurko.djvu/16
Ta strona została uwierzytelniona.