Strona:W. Prokesch - Współczesne malarstwo polskie - Franciszek Żmurko.djvu/25

Ta strona została uwierzytelniona.

współubiegają się o prawo reprodukcyi dzieł jego. Wielki organ sztuki »Moderne Kunst« w Berlinie twórczości jego poświęca cały zeszyt (1898 r.). Zagraniczne illustracye angielskie, francuskie i włoskie współubiegają się o jego utwory, wychodzą liczne albumy zbiorowe jego obrazów, artystyczne heliograwiury z jego dzieł zdobią wystawy najświetniejszych handlów rzeczami sztuki w stolicach europejskich. Na giełdzie sztuki wszechświatowej nazwisko Żmurki notowane jest w szeregu najbardziej poszukiwanych, na równi prawie z Makartem i Chaplinem.
Powodzenie i rozgłos nie upajają jednak artysty naszego. W miarę potęgowania się sławy i rozgłosu, w miarę podnoszenia się realnej wartości jego obrazów, Żmurko stara się doskonalić swą technikę, szukać nowych problemów w swej sztuce, uspokajać się w swojej gorączce nerwów i dawać rzeczy coraz dojrzalsze i doskonalsze. Troską jego jest już nie tylko sam typ kobiety, któremu hołduje zawsze z niesłabnącym zapałem, ale cały sztafaż obrazu. Pejzaż jego w »Pieśni wieczornej« przypominający najlepsze twory pejzażystów, jest tych usiłowań świadectwem najwymowniejszem. Świetne akcesorya i tła obrazów z ostatniej doby świadczą o pogłębionem studyum starych mistrzów, o odnalezieniu nowych, bogatych czynników piękna. On, który dawniej w Tiepolu widział ostatni wyraz sztuki, wraca do mistrzów florenckich i od nich przejmuje głębokość tonu, siłę kolorytu, przejrzystość karnacyi i owo niezrównane złoto starych florentczyków.
W chwili, gdy sztuka Żmurki wznosiła się na szczyty, gdy obrazy jego coraz większe zyskiwać zaczęły prawo obytelstwa w sztuce wszechświatowej, śmierć nieoczekiwana prze-