Strona:W. Tarnowski - Poezye studenta tom IV.djvu/26

Ta strona została przepisana.
WSPOMNIENIA SAMSONA.

 
Z uciętych włosów naciągnąłeś strony,
I gołębic arfa twoja jękła
Z piersi sierocej – ryknęły pioruny
I pierś niepękła ! ...



I.

Ciemno dokoła – nocy płaszcz ponury
Otoczył ziemię i jej śpiące syny,
Po niebie lecą błędne, czarne chmury
A w cieniach sterczą świątyni ruiny! ...
Z oddali chmurny duch na nocnem skrzydle
Przeleciał – cicho zawisł nad gruzami,
Zaśmiał się wichry szarpiąc na wędzidle
Tak przeszłość wspomnień rozświecał iskrami:

II.

To moje dzieło ! ... kolumny wy śpiące
Powstańcie z prochu! szczyty w liście strojne!
Czemuż milczycie ... czemu dumające
W tej nocy wichrów tak dziko spokojne?
Jam był Samsonem – ! A świat ten był światem!
Świat dla Samsona, a Samson dla świata,
Stanęli oko w oko – burzy latem
Spletli się w walkę, jak wąż z lwem się splata! …