Strona:W. Tarnowski - Poezye studenta tom IV.djvu/292

Ta strona została przepisana.

ten obuczony za jaki szorstki postępek wieśniaków, sroma się i dąsa – ona niech koi burze domowe, niech sprawi (a ileż mogą kobiety!) by mąż był wyrozumiałym, wspaniałomyślnym i ludzkim w sporach wszelakich – by obstał przy sprawiedliwości, gdy ona po jego stronie, ale by uświęcał cudze – by przebaczał, boć i on kmieciem Boga, który mu tyle dał – i tyle przebacza!... o! nieodpychajcie takich myśli, jeźli wam je anioł wasz nasunie – idźcie tylko tą drogą – pomyślcie, kim jesteście – co was trzyma? – Jakasz jest pożycia szlachcica dzisiejsza? – Żyd – chłop – i urzędnik (niemówiąc o kaście oficyalistów ) to trzy figury, które zbiorowo biją na szlachcica. – On oddał Pańszczyznę, na którą ślepo rachował – jeźli ma siłę cierpieć – a ma ją, to wytrwa w ucisku – a dziś? – szlachcic dawny reprezentant i król kraju – czem on dziś jest? pytam was?... odsunięty, bo i sam się ostatecznie usunął, (bo niemógł się nieusunąć, chcąc protestować życiem) – od władzy krajowej, ba – i sielskiej, gminnej, stał się z czasem istotą bierną, która żyje – używa – i zużywa tak często! ... jako rolnik – żywi kraj i posuwa przypuszczalnie rozwój gospodarstwa – ale żywotnego wpływu, z bezpośrednim trudem, poświęceniem nie wywiera na naród – boć jako rolnik, żywiąc zbiorowo kraj za zboże, które przedaje, żywi przedewszystkiem siebie – poświęcenia więc wtem zaprawdę nie ma – stojąc tedy biernie wskutek nieszczęść, że dotąd ojczyzna nieodzyskana – i wpływu na kraj mieć – niemoże. – Jak się jąć rzeczy? … on jest istotą, którą za jej bierność wyszydzają klassy niższe – i rząd i postronni – istotą, która Bóg świadkiem niewinna, że się zrodziła sierotą po Ojczyźnie, a dotąd jej wskrzesić niezdołała – istotą, na którą ludzie złej woli i niwy wołają z radością zawiści i żydoszczyzny: Patrz!... tam idzie processya rycerzy – duchownych – królów – hetmanów i wojewodów – obrońców świata – a ty potomek skarlały, umiejący jeść, spać i polować, siedzić w twej wiosie – odziedziczyłeś imię i mienie – bez cnót i znaczenia – i z trwogą poglądasz na ich chrobre twarze, co ze ściany zdają się urągać tobie – ty przez urodzenie Pan – szlachcić, herbowy, a nic przez zasługi własne – ty coś mógł wczoraj chłopa poniżać ... ty którego oszukają i okpiewają słudzy, żydzi, oficjaliści, błaźnie