Ta strona została uwierzytelniona.
Wpatrzony we flakony,
Śpię, dźwięcznie rozbarwiony,
Przedśmiertne słodkie szumy
Owiały moje dumy,
I drzemię uśmiechnięty
Na szmerze błędnych harf,
I błąkam się zaklęty
Po lodzie wzrokiem barw,
I w mózgu, w centrum głowy,
Mam punkcik brylantowy,
I dzwoni deszcz tęczowy,
Deszcz po gałązkach harf.
O, świetlny błogim mirem,
Zbarw się w jarzące wino!
A ja się tobą upiję
I wiecznym eliksirem
Do Barwistanu wpłynę!
Aleksandrowi Watowi
Juljan Tuwim