szałości dodać w odnośnem ogłoszeniu, iż panie te, mieszkające na Avenue d'Auteuil N. 12, pragnęłyby nieznanemu zbawcy swą wdzięczność osobiście wyrazić.
Tutaj pozwolę sobie zauważyć, jak wielce przebiegłą jest legendarna „nieświadomość ewiana,“ celów swych zawsze świadoma i wiedząca każdej chwili, jaka droga najlepiej do nich prowadzi. Przewrotna ta nieświadomość, lub, jeśli kto woli, nieświadoma przewrotność, jest, jak owo w księgach Eddy drzewo Iggurasu, które jest równocześnie i sosną i ptakiem. Wynika stąd, że co do wiadomego rajskiego jabłka nie należy wyłącznie przypisywać winy zdradzie obłudnego węża i że pytanie, czy chytry wąż skusił niewinną Ewę, czy też przeciwnie, przewrotna Ewa skusiła dobrodusznego węża, musi pozostać nierozstrzygniętem.
Cokolwiekbądź, czy tu w grę wchodziła legendarna „nieświadomość ewiana,“ czy też owa bezwiedna przewrotność, o którą znany filozof Nietzsche pomawia kobiety, dość na tem, iż dyplomatyczna akcya pięknej margrabianki osiągnęła zamierzony skutek. Niepodobna było zręczniej „kwestyi postawić,“ jak to uczyniła nasza bohaterka. Jej Ekscelencya pani Maryna Grzędzianka stała się była z biegiem czasu i zmianą losów nadzwyczaj
Strona:W XX wieku.djvu/101
Ta strona została uwierzytelniona.