Strona:W zaklętym lesie (1939).djvu/23

Ta strona została uwierzytelniona.

bie królowa swe dzieciństwo pod opieką złej kobiety spędzone. Wiedziała, że nie zna ona litości, że serce ma z kamienia. Nie namyślając się wiele wybiegła z zamku i przez owo tajemne przejście wydostała się za mury.
Nie wiedziała, w którą zwrócić się stronę, szła więc przed siebie nie zważając na nic. Tak doszła do rozstajnych dróg. Gdy stanęła, niepewna co ma dalej czynić, ujrzała nagle błyszczące wśród pyłu złote pióro. Podniosła je, domyśliła się bowiem, że jest to pióro Żar-Ptaka. Przyciskając je do serca szła dalej i dalej, nie czując głodu ani zmęczenia.

Myślała tylko o swych nieszczęsnych dzieciach, dręczonych gdzieś zapewne przez złą czarownicę. Serce ściskało się jej z bólu na myśl, że może już nie żyją. Wreszcie po wielu dniach wędrówki zobaczyła z daleka ciemne mury otaczające Kamienny Pałac.

21