W ciągu dwóch tygodni, po szalonym ataku Grużewskiego na Rosienie, powstanie ogarnęło całą Litwę ze Żmujdzią i Inflantami — w ciągu miesiąca niespełna urosło na potęgę, która nietylko ważyła się w miasteczkach powiatowych osaczać zgoła mocne załogi, nietylko w otwartem polu mierzyć się z karnym, zaopatrzonym dobrze żołnierzem, ale już zbierała się na opasanie i zdobycie Wilna.
Zanim przerażeni, zdziesiątkowani dowódcy posterunków rosyjskich zdołali na alarm uderzyć, zanim hiobowe wieści dosięgnęły sztabów, gubernatorów, naczelników dywizyj, powstanie już dźwignęło Szawle, Telsze, Kroże, Wiłkomierz, już targnęło posadami Kowna, już ozwało się i w Kiejdanach i w Dziśnie.
Onufry Jacewicz szedł na zdobywanie Połągi, Gasztowtt na Bejsagołę, w brasławskiem panował Prusak, w zawilejskiem Bortkiewicz z Piotuchami Kublickimi, Szukszla z Prozorem Marjampolowi dyktatorzyli, Przeździecki Oszmianie, Ogiński Trokom, Załuski Upicie, Retów podawał dłonie Poniewieżowi, Święciany Szkudom, Korciany Wilejce.
Generalicja rosyjska jęła co tchu słać kolumny wojska na zgaszenie powstania, na ratowanie szczątków uchodzących garnizonów.
Wojsko ruszyło zewsząd. Więc generał Pahlen z pod
Strona:Wacław Gąsiorowski - Emilja Plater.djvu/365
Ta strona została przepisana.
XVII.