Strona:Wacław Gąsiorowski - Zginęła głupota!.pdf/154

Ta strona została uwierzytelniona.

a podpisywanych inicyałami «H. G. S.» Otóż owe referaty miały właśnie ukazać się w oddzielnej odbitce i w kilku naraz tłómaczeniach, co ze względu na sumienność Błażejewicza i jego głęboką wiedzę ekonomiczną... zapewniłoby niewątpliwie uznanie... Światowidzkiemu. Ponieważ Błażejewicz miał w ręku rękopisy swoje, notatki, korekty, a nawet listy Hilarego, naglące o pośpiech, przeto nie omieszkał z nich skorzystać i w najbliższym numerze «Wiadomości społecznych» wytknął postępowanie Światowidzkiego... Skutek był piorunujący. Wszystkie dzienniki w ślad za «Wiadomościami» potępiły Hilarego, a «Akademia przyjaciół nauk» wykreśliła go z grona swoich członków...
Światowidzki chciał bądź-co-bądź ratować sytuacyę. Za pośrednictwem tedy Meinera proponował sowite wynagrodzenie Błażejewiczowi, byleby odwołał swój protest. Nic to nie pomogło. Poniewierany i nieuznany nie ustąpił i w dalszym ciągu rozpoczął źródłową krytykę prac statystycznych wielkiego finansisty, wytykając setki rozmyślnych błędów i cyfr naciąganych.
W rezultacie wiara w «głęboką wiedzę» Hilarego raz na zawsze zachwianą została. Błażejewicza zaś niespodziewanie wzięła w opiekę